Autor |
Wiadomość |
Desbunlem15 |
|
|
Gość |
|
|
Eeemtapmaplee |
|
|
Gość |
|
|
Szczypior |
Wysłany: Śro 8:39, 09 Lis 2005 Temat postu: |
|
kasia zielonko napisał: | Zacznijcie myśleć czy nie fajnie byłoby powtórzyć wspólną imprezkę w atmosferze wigilijnej? |
Na to bym nie liczył . Wiesz jak to jest - Wigilię się spędza typowo rodzinnie, większość ma zaplanowanego Sylwestra lub nawet cały okres Święta - Sylwester. Mój wrodzony optymizm mi mówi - nie ma szans
Za to w karnawale, który w tym roku trwa do końca lutego na pewno nam się uda
Szczypior |
|
|
kasia zielonko |
Wysłany: Wto 16:02, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
Aha, no i zapraszam na kawę albo i co innego wszystkich co zawieruszą sie przypadkiem w okolicach Warszawy.K |
|
|
kasia zielonko |
Wysłany: Wto 16:00, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
Osobiste podziękowania za realcję. Rzeczywiście, piątkę z polskiego da się wyczuć. Jestem po pierwszym oglądaniu zdjęć i dopiero dochodzę powoli who is who. Z tą frekwencją nie było tak źle, jak na trudności z odnalezieniem się. Kobiet było jak na lekarstwo, ale w sumie w szkole było podobnie (co owe kobiety bardzo sobie chwaliły). Z tym przyjeżdżaniem teraz u mnie krucho i najbliższy przyjazd planuję już na Święta. Zacznijcie myśleć czy nie fajnie byłoby powtórzyć wspólną imprezkę w atmosferze wigilijnej? Pozdrawiam wszystkich , Kasia |
|
|
niesauk |
Wysłany: Pon 14:49, 07 Lis 2005 Temat postu: |
|
Było tak:
Z kobiet dotarły: Dzierba, Kacha, Bożena i autorka postu. Byłyśmy piękne, młode i rozentuzjazmowane (chilli - jak zawsze ).
Z perspektywy czasu stwierdzam, że rocznik 71 ma dużo bogatszy bukiet niż dominujące na parkiecie "sikacze" z gołymi brzuchami .
Panowie: (Boszszsz.., żebym tylko kogoś nie pominęła, bo czujny Tuszek wszystko wyczai i znowu wyjdę na niekoleżeńską koleżankę !)
Piter, Babar, BoHuś, Filip, Paweł H., Landziu, Szczypior, Andrzej M., Aleks, Smok, Stasiu, Tuszek, Janek, Ziemniak.
Wszyscy dojrzali, męscy i intrygujący...
Niektórzy pomimo deklaracji nie dotarli - szkoda!!!! Mnóstwa nie udało sie namierzyć.
Było fajnie, aczkolwiek nie pogadaliśmy za wiele (głośno!). Miło było oderwać się od codzienności i powydurniać, popatrzeć na gęby znajome i z przyjemnością stwierdzić, że jeszcze się nie zmieniliśmy; pobyć w towarzystwie, które nie wie o nas wiele (stan na dziś), a jednak jest na tyle znajome, że pozwala się pobawić bez stresu i poczucia winy, albo, że czegoś tam "nie wypada".
No, relaksacyjnie było, rzekłabym.
Chciałabym jeszcze
A Wy?
Kasia przyjeżdżaj!
as |
|
|
Szczypior |
Wysłany: Czw 10:13, 03 Lis 2005 Temat postu: |
|
kasia zielonko napisał: | Zlitujcie się i dajcie jakąś relację ze spotkania... |
Niech Aśka napisze. Ona miała piątkę z polskiego :) I pewnie więcej pamięta ode mnie
Szczpior |
|
|
kasia zielonko |
Wysłany: Śro 21:11, 02 Lis 2005 Temat postu: |
|
Zlitujcie się i dajcie jakąś relację ze spotkania dla tych co przybyć nie mogli, a nie są obojętni. Na przykład ile było osób, kto się jak pozmieniał, czy w końcu pojawił saię Kurpiej i może jeszcze parę szczegółów. Bardzo polecam się na zdjęcia. Pozdrawiam wszystkich. Kasia Z. |
|
|
Szczypior |
Wysłany: Śro 9:41, 02 Lis 2005 Temat postu: No i po imprezce... |
|
To było mocne
Mam nadzieję, że następna imprezka to nie będzie na 30-to lecie...
No i że się pojawi więcej osób.
Ja ze swojej strony mogę zimą zaproponować kulig. Od kilku lat organizuję dla przyjaciół, znajomych 2-3 kuligi zimą w Wieżycy. Na jeden zaprzęg wchodzi 15-18 osób. Gdyby więc część osób jechała z dziećmi czy resztą rodziny to zakładając frekwencję z imprezy można zapchać 2 zaprzęgi. Kulig jest jednodniowy. Sobota lub niedziela.
Jest tylko jeden problem (dla tych którzy mają zaplanowane i uporządkowane życie ) - imprezy nie da się zaplanować nawet na tydzień w przód. Trzeba się decydować wtedy gdy jest śnieg i nie liczyć na to że w kolejny łikend będzie podobnie. Zwykle nie jest.
No, to tyle smęcenia.
Pozdhawiam
Szczypior |
|
|
babar |
Wysłany: Śro 17:05, 26 Paź 2005 Temat postu: |
|
20 .... super , Piter ja chce przy oknie :) |
|
|
kasia zielonko |
Wysłany: Wto 18:01, 25 Paź 2005 Temat postu: |
|
Ja niestety nie mogę przyjechać na spotkanie. Żałuję strasznie... Zwolnienie mogę dostarczyć od Mamy lekarki. Podpytam się jak było. Pozdro.K |
|
|
Piotr Adamowicz |
Wysłany: Pią 17:33, 21 Paź 2005 Temat postu: |
|
Rezerwcja zrobiona na 29.10.2005 (sobota) na godz. 20 w Atelie w Sopocie nad morzem..obok Vivy 50m od Grand Hotelu ( to,dla miastowych wiesniakow) nieobecnosci usprawiedliwia jedynie zwolnienie lekarskie... od rodzicow usprawiedliwien nie przyjmuje!!
Czuwaj! |
|
|
Aśka |
Wysłany: Pią 13:29, 14 Paź 2005 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Szczypior napisał: | Ejże, wieśniaki i miastowe.
A nie wystarczy sprawdzić na trojmiasto.pl?
A potem zobaczyć na planie Sopotu, gdzie jest Mamuszki 2? |
No wiesz... pewnie, że wystarczy, ale po prostu chcę z Małaszem trochę sam na sam pobyć |
Ej, to ja pisałam, ino bez logowania |
|
|